Sparta Wrocław - najdokładniejsza historia wrocławskiego sportu żużlowego Sparta Wrocław - Archiwa PrasoweWspomnienia byłych żużlowców wrocławskiego klubuLista żużlowców którzy startowali w barwach WrocławiaSukcesy wrocławskiego zespołuPodziel się swoimi uwagami i opiniami

Dzisiaj jest Czwartek, 25 Kwietnia 2024r.
Linia | WYNIKI SPOTKAŃ LIGOWYCH | WSPOMNIENIA | GALERIE ZDJĘĆ | HISTORIA WYSTĘPÓW | ZASŁUŻENI |

Linia

WTS WROCŁAW 53:37 UNIA LESZNO |28 maja 2006|

VIII Runda Rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo I Ligi - Wrocław

Punkt bonusowy za dwumecz: WTS Wrocław

UNIA Leszno - 37
1. Leigh Adams 12 (1,3,2,1,3,d,2)
2. Mark Loram 13+2 (3,1*,3,3,2*,1,t)
3. Krzysztof Kasprzak /zastępstwo zawodnika/
4. Rafał Dobrucki 2 (1,1,-,-,0)
5. Damian Baliński 7+1 (1,d,2*,1,2,1)
6. Patrick Hougaard 1 (0,1,0)
7. Adam Kajoch 2 (1,0,1)
8. Robert Miśkowiak 0 (0)

WTS Wrocław - 53
9. Jarosław Hampel 8+1 (2,3,0,1,2*)
10. Kenneth Bjerre 3+1 (0,2*,1,0)
11. Hans Andersen 11+1 (2,3,2*,3,1)
12. Tomasz Gapiński 8+1 (0,0,3,2*,3)
13. Jason Crump 13+1 (2*,3,2,3,3)
14. Ronnie Jamroży 4+2 (2*,2*,0)
15. Nicolai Klindt 6 (3,3,0)
16. /brak zawodnika/

Wyścig po wyścigu:

1. [65,3] KLINDT, JAMROŻY, Kajoch, Hougaard | 5:1 , 5:1 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska po starcie objęła prowadzenie, którego nie oddała do mety.

2. [65,3] Loram, HAMPEL, Adams, BJERRE | 2:4 , 7:5 |
Komentarz: Po bardzo dobrym starcie na czele stawki znalazł się Loram. Jadący początkowo na czwartm miejscu Adams mija na dystansie Bjerre, dzięki czemu Unia odrabia część strat do wrocławian.

3. [64,6] Adams, ANDERSEN, Dobrucki, GAPIŃSKI | 2:4 , 9:9 |
Komentarz: Po starcie na czele stawki Adams. Na pierwszym łuku Dobrucki mija przy krawężniku Gapińskiego i kolejne 2:4 dla Unii Leszno staje się faktem.

4. [65,1] KLINDT, CRUMP, Baliński, Kajoch | 5:1 , 14:10 |
Komentarz: Znakomity start pary wrocławskiej, która na pierwszym wirażu zajmuje czołowe pozycje. Crump zachowuje się jak prawdziwy profesor wypuszczając przed siebie młodszego kolegę z zespołu. Leszczynianie nie mają szans na poprawę swoich pozycji.

5. [64,7] ANDERSEN, Adams, Loram, GAPIŃSKI | 3:3 , 17:13 |
Komentarz: Na pierwszym łuku dość ciasno, jednak najlepiej wychodzi na tym Andersen, który obejmuje prowadzenie i nie oddaje go do mety. Drugi pod rząd słaby występ Tomka Gapińskiego.

6. [65,1] CRUMP, JAMROŻY, Dobrucki, Miśkowiak | 5:1 , 22:14 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska po starcie objęła prowadzenie, którego nie oddała do mety.

7. [66,0] HAMPEL, BJERRE, Hougaard, Baliński (d) | 5:1 , 27:15 |
Komentarz: Hampel odparł atak Balińskiego na pierwszym łuku i pognał do mety po pewne trzy punkty. Bjerre minął na dystansie Balińskiego, któremu chwilę później zdefektował motocykl.

8. [65,8] Loram, CRUMP, Adams, JAMROŻY | 2:4 , 29:19 |
Komentarz: Piękna walka trójki zawodników! Zwycięsko wychodzi z niej Loram, który do ostatnich metrów nękany jest atakami przez Crumpa. Tego zaś cały czas stara się minąć Adams, co ostatecznie się nie udaje. Jamroży nie miał szans w walce z bardziej doświadczonymi kolegami i przyjechał do mety daleko za ich plecami.

9. [66,1] Loram, Baliński, BJERRE, HAMPEL | 1:5 , 30:24 |
Komentarz: Po starcie Baliński wypycha na zewnętrzną Hampela, który spada na czwartą pozycję i nie liczy się w walce. Pewną wygraną notuje po raz kolejny Loram.

10. [65,6] GAPIŃSKI, ANDERSEN, Baliński, Hougaard | 5:1 , 35:25 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska po starcie objęła prowadzenie, którego nie oddała do mety.

11. [65,6] Adams, Loram, HAMPEL, KLINDT | 1:5 , 36:30 |
Komentarz: Po raz drugi Hampel daje się wywieźć rywalom na pierwszym łuku pod bandę i ponownie nie jest w stanie nawiązać walki. Pewna wygrana leszczynian.

12. [65,3] ANDERSEN, GAPIŃSKI, Kajoch, Adams (d) | 5:1 , 41:31 |
Komentarz: Kolejność w wyścigu ustaliła się na pierwszym wirażu. Jadącemu na trzeciej pozycji Adamsowi zdefektował motocykl.

13. [65,1] CRUMP, Baliński, Loram, BJERRE | 3:3 , 44:34 |
Komentarz: Po starcie zanosi się na podwójną wygraną gospodarzy. Bjerre jednak daje się wyprzedzić obu zawodnikom gości, przez co WTS zdobywa "tylko" trzy oczka.

14. [66,3] GAPIŃSKI, HAMPEL, Baliński, Dobrucki | 5:1 , 49:35 |
Komentarz: Wyścig bez historii. Para wrocławska po starcie objęła prowadzenie, którego nie oddała do mety.

15. [65,2] CRUMP, Adams, ANDERSEN, Loram (t) | 4:2 , 53:37 |
Komentarz: W pierwszym podejściu na starcie nerwowo nie wytrzymał Loram i za dotknięcie taśmy został z wyścigu wykluczony. W powtórce start pewnie wygrał Crump, który uciekł Adamsowi i dowiózł trzy oczka do mety.

Najlepszy Czas Dnia - 64,6s |Leigh Adams w III wyścigu|
Sędziował: Artur Kuśmierz (Częstochowa)
Widzów: 5 tysięcy

Zmiany:
- wyścig III: Krzysztof Kasprzak --> Leigh Adams /zastępstwo zawodnika/
- wyścig VI: Krzysztof Kasprzak --> Robert Miśkowiak /zast. zawodnika/
- wyścig IX: Krzysztof Kasprzak --> Damian Baliński /zast. zawodnika/
- wyścig IX: Rafał Dobrucki --> Mark Loram /zmiana taktyczna/
- wyścig XI: Krzysztof Kasprzak --> Mark Loram /zastępstwo zawodnika/
- wyścig XI: Rafał Dobrucki --> Leigh Adams /zmiana taktyczna/
- wyścig XI: Ronnie Jamroży --> Nicolai Klindt /zmiana zwykła/
- wyścig XII: Patrick Hougaard --> Adam Kajoch /zmiana zwykła/

Pomeczowe opinie i komentarze (źródło: speedway.info.pl):

Wrocławianie pokonując na własnym torze zespół Unii Leszno wspięli się na kolejny schodek drabiny prowadzącej do złotych medali Drużynowych Mistrzostw Polski. Co ważniejsze - za zwycięstwo zainkasowali aż trzy meczowe punkty, gdyż będąc w dwumeczu zespołem lepszym otrzymali nagrodę w postaci bonusa. Spory prezent dolnoślązakom sprawili ich śląscy koledzy z Rybnika, pokonując dziś głównego kontrkandydata wrocławian do złota - Unię Tarnów. Gdy spiker zawodów ogłosił zwycięstwo RKM-u - na trybunach Olimpijskiego zapanowała euforia i radość. Prawda jednak jest taka, iż do zakończenia sezonu pozostało jeszcze dużo czasu i z pewnością sporo emocji nas czeka, zanim poznamy tego the best...

Sam mecz, który był nad wyraz interesującym widowiskiem można określić "maratonem wyników 1:5 i 5:1". Aż dziewięć z rozegranych piętnastu gonitw kończyło się właśnie takim rezultatem, co może świadczyć o wyrównanym poziomie oraz chęci zaprezentowania się wszystkich zawodników z jak najlepszej strony. Zdecydowanie gwiazdą spotkania był Mark Loram, który zdobył dla leszczynian aż 13 punktów plus dwa bonusy. Mógł zdobyć jeszcze więcej "oczek" jednak w finałowym wyścigu nie wytrzymał nerwowo i za dotknięcie taśmy został odesłany do parku maszyn. Po tym zajściu, jeszcze na torze, długo rozmawiał z Hansem Andersenem - być może to właśnie Duńczyk jakimś minimalnym ruchem łokcia "wpakował" sympatycznego Marka w białą wstążkę...?

W zespole gości, oprócz wspomnianego Lorama, punkty "dorzucali" Leigh Adams i Damian Baliński. Jeździli jednak bardzo nierówno przez co można się było po nich spodziewać tak wygranego biegu, jak i trzeciej bądź czwartej pozycji. Tylko w jednym starcie zaprezentował się swojej byłej publiczności Robert Miśkowiak, jednak sympatyczny zawodnik startu tego do udanych z pewnością nie zaliczy. Słabo pojechała leszczyńska młodzież, która zdobyła praktycznie tylko te "oczka", które należały się jej z urzędu.

Gospodarze po raz kolejny potwierdzili, iż w jedności siła. Każdy z zawodników dorzucił do końcowego dorobku cenne punkty, które w ostatecznym rozrachunku dały wygraną nad sąsiadem zza miedzy 53:37. Taki podział punktów żużlowcy WTS-u szczególnie sobie w tym sezonie upodobali, gdyż pojedynki z Włókniarzem Częstochową i Polonią Bydgoszcz kończyli w identycznych rozmiarach. Przynajmniej od razu po zakończonym meczu szefostwo wrocławskiego klubu wie bez zbędnego przeliczania, o jaką kwotę zawodnicy pomniejszyli budżet klubu.

Po raz pierwszy w tym sezonie Crump pomógł koledze z drużyny na torze, co wśród kibiców zostało odebrane bardzo pozytywnie. Do tej pory, jak wiadomo, Australijczyk udzielał "tylko" słownych porad, tym razem zachował się jak prawdziwy champion wypuszczając przed siebie i chroniąc przed rywalami młodego Klindta. Słaby początek zaliczył popularny "Gapa", jednak w dalszej fazie zawodów zdobywał już cenne punkty dla zespołu. Odwrotnie zaś jechał Jarek Hampel, który po dwóch dobrych wyścigach w kolejnych zaliczył wpadki. Podsumowując - wrocławianie odnieśli z pewnością zasłużone zwycięstwo, co przy jednoczesnej porażce tarnowskiej Unii w Rybniku stawia ich przed ogromną szansą na zdobycie najwyższych laurów. Czy ów szansę będą potrafili wykorzystać - to pokażą kolejne pojedynki...

Po zawodach powiedzieli:

Józef Dworakowski (prezes Unii Leszno):
- W dwóch zawodników meczu się nie wygra. Taki jest mój komentarz do tego spotkania. To, co mogliśmy wykorzystać w ramach zastępstwa zawodnika oraz rezerwy taktycznej to wykorzystaliśmy i to jest wszystko.

Nicolai Klindt (WTS Wrocław):
- To był bardzo dobry mecz w moim wykonaniu, w szczególności zadowolony jestem z pierwszego startu. Czułem się w tym wyścigu naprawdę szybki. Chciałbym zostać we Wrocławiu na przyszły sezon, jednak w obecnej chwili nie wiem, czy działacze będą chcieli zaoferować mi nowy kontrakt.

Tomasz Gapiński (WTS Wrocław):
- Tak jak od początku sezonu nie miałem problemów ze sprzętem, tak dziś miałem problem z silnikiem. Myślę jednak, że jak majster "zrobi" sprzęt to będzie OK. Będę się starał jeździć jak najlepiej już do końca sezonu, bo to jest moja praca. Ja "robię" swoje, reszta chłopaków swoje i wynik jest korzystny po naszej stronie. Brak zawodnika rezerwowego nie wpłynął na mnie w żadnym względzie. Dobrze, że trener dał mi szansę i nie wycofał po dwóch nieudanych startach.

Marek Cieślak (trener WTS Wrocław):
- Mamy za sobą trudny mecz. Do pewnego momentu był on nawet bardzo trudny. Wynik z Rybnika nie sprawia, iż czujemy się teraz bardzo pewnie. Przed nami jeszcze daleka droga i wszystko okaże się na torze. Piotrka Świderskiego zabraknie w składzie trzy, do czterech tygodni.

<< Powrót

| Dziękuję | Regulamin | Wyróżnienia | Kontakt | Copyright © 2005 - 2021 Michał Madeła | Osób online: 1 | XHTML | CSS | RSS